Dzien 26: Wrocilismy do UB
2 dni spedzilismy nad Terchin Caagan Nuur (Wielkie Biale Jezioro), jednym z najwyzej polozonych jezior w Mongolii-2060 m n.p.m Mielismy tam okazje pojezdzic konno. Szybko trzeba bylo opanowac sposob kierowania mongolskim wierzchowcem, by moc wlasciwie zareagowac na kazdy jego ruch. Marcin skorzystal z okazji by wspiac sie na okoliczny szczyt 2640 m n.p.m, a ja jak prawdziwa kobieta stepowa siedzialam w jurcie pilnujac domowego ogniska. Przyjemnym, chlodnym akcentem , po upalnym dniu byla kapiel w zimnym jeziorze.
Dzis cali i zdrowi wrocilismy do stolicy. Te 12 dni wyprawy na Gobi i do centralnej Mongolii dostarczylo nam wielu wrazen. Pokonalismy naszym UAZem 2500 km po bezdrozach w pyle, piachu i meczacym upale.
W czasie tego wypadu przekonalismy sie jakim skarbem moze byc woda- w kazdej postaci- do picia, mycia, mineralna czy ze strumyka… Poznalismy nowych ciekawych ludzi, z Mathem i Pascale zamierzamy utrzymywac dalej kontakt, a byc moze po ich powrocie z podrozy dookola swiata odwiedzimy ich w Paryzu.
Komentarz by Wojtek
11 lipca, 2007 @ 4:50 am
wlanie przeczytalem wasz dzienik do dnia 26. Ciesze sie zescie cali, zdrowi i zadowoleni.
Gratuluje wycieczki, super stronki i niesamowitych historii! Tak trzymac!
Do uslyszenia po powrocie.