Dzien 4: Wyspa Olchon
Dzien rozpoczelismy od mocnego uderzenia. Zaspalismy. Musileismy byc bardzo zmeczeni bo nie uslyszelismy budzika. Wstalismy 1,5h pozniej niz planowalismy. Bez sniadania i kawy szbko sie spakowalismy i ruszylismy biegiem na autobus do Huziru (wies na wyspie Olchon) Po 7 godzinach jazdy bylimy na miejscu. Znalezlismy fajna zatoczke na ktorej rozbilismy namiot. Do zatoczki schodzilo sie z kilkunastometrowej skaly. Byl to nielada wyczyn schodzic z naszymi duzymi plecakami. Woda w Bajkale cholernie zimna, wiec na kapiel sie nie zdecydowalismy. Wczesniej wstapilismy do gsthousa Nikity,gdzie zapisalismy sie na jutro na wycieczke uazem po wyspie.
Przed snem po lyku wodki, dla rozgrzania 😉
Taki mielismy widok: