Dzien: 3 (Irkuck)
Wczoraj wieczorem opuscilismy Moskwe. Przez kilka godzin zwiedzalismy okolice Placu Czerwonego. Calkiem sprawnie poruszalismy sie w labiryncie tuneli metra(najwieksze na swiecie 😉 ) Wylot wg planu, ladowanie niestety nie. Nad ranem przymusowo (nie wiemy dlaczego) wyladowalismy posrodku niczego. Dookola tylko tajga. Okazalo sie ze jest to miejscowosc Brack. Po 2 godzinach, tym samym samolotem, ruszylismy dalej. Poniewaz spoznilismy sie na busa, nie udalo nam sie wyjechac na wyspe Olchon. Troche zalujemy, ale z drugiej strony po 3 zarwanych nocach, spedzonych kolejno w autobusie, pociagu i samolocie, bedziemy mogli normalnie sie wyspac. Nocleg „U Zory” wydaje sie calkiem niezly 😉 Pokoj 2os z TV i prysznic 😉 Udalo sie kupic kartusz do palnika-jutro na wyspie bedziemy gotowac obiad 😉
Prawdopodobnie przez 3 dni bedziemy bez dostepu do netu, wiec nastepny wpis planujemy z Ulan Ude
pozdrawiamy